Kilka dni temu zadzwonił do mnie producent „Pytania na śniadanie” z programu 2 TVP i zapytał, czy nie zechciałabym opowiedzieć o jamnikach długowłosych króliczych i miniaturowych. Zwykle bywały już różne programy w telewizji o jamnikach, ale zwykle nikt nie rozgraniczał w nich akurat konkretnej rasy, mówiło się ogólnie o jamnikach. Pomyślałam więc, że to dobra okazja, aby pokazać wielkość tych malutkich piesków. Zapytałam, ile jamników mam wziąć do studia i usłyszałam w odpowiedzi, że najlepiej kilka, aby „coś się działo”. Moje psy chyba jednak zbyt dosłownie potraktowały to zalecenie...
Postanowiłam zabrać ze sobą Basima, bo bywał już w kilku programach i wiedziałam, że dobrze sobie radzi w studiu. El-Maraya lubi siedzieć na kolanach, dlatego i ją wytypowałam. Bożenka Królikowska za to zaproponowała, bym zabrała Georgiosa. Uznałyśmy, że to świetny pomysł, bo szczeniaczek, choc podrośnięty (maluch ma już 8 miesięcy), zawsze jest najbardziej rozbrajający. Realizacja programu w czasie koronawirusowego reżimu sanitarnego przebiegała inaczej niż zwykle. Na wejściu zmierzono mi temperaturę, makijaż musiałam zrobić sobie sama, przed wejściem do studia jedynie nałożono mi puder jednorazowym wacikiem kosmetycznym. Wszyscy chodzili w przyłbicach lub maseczkach. Nie wepnięto mi mikroportu, ale dostałam do ręki mikrofon. Trzymanie go i pilnowanie trójki rozbrykanych jamników, a do tego jeszcze mówienie na żywo do kamery to było prawdziwe wyzwanie! Program prowadzili Marcelina Zawadzka i Tomasz Wolny. Rudasy weszły do studia jak do siebie. Bardzo spodobał się im wystrój pomieszczenia. Zamierzały od razu przetestować ułożone tam w dużej obfitości poduszki i dywany. Basim, który został puszczony wolno, obwąchał i sprawdził wszystkie kąty. W pewnym momencie postanowił rozkoszować się miękkością dywanu z długim włosem i tarzał się po nim z ukontentowaniem. Marusia z Georgem uprawiali za to przepychanki na moich kolanach. Nie mogli się zdecydować, czy lepiej im z prawej strony, czy z lewej, na kanapie, czy na podłodze... A kiedy nasz występ się zakończył, oboje byli wyraźnie rozczarowani, że nie pozwalam im pobuszować po dywanie jak Basimkowi. Poniżej stopklatki z programu.