To był prawdziwy spacer marzeń... Wspólnie z Kasią Nowicką z Łodzi planowałyśmy go od ponad dwóch lat i wreszcie się udało. Bardzo chciałyśmy zrobić naszym jamnikom zdjęcia wśród pięknie rozkwitniętych wrzosów. Pogoda w ostatnim czasie była bardzo kapryśnia, codziennie wieczorem więc śledziłyśmy prognozę i w końcu zdecydowałyśmy: „Rano ma przestać padać, jedziemy!” Pora okazała się idealna, podwarszawskie plenery też. Aluzja, Basim, Shangri-La i ich łódzka koleżanka Sara były zachwycone. Biegały po wydmach z prędkością światła.
Shangri-La i Basim trzymali się razem i wspólnie nosili patyki.
Każdy jamnik miał zrobioną serię portretów we wrzosach. Jako pierwsza pozowała Shangri-La, a później dołączyła jej mama Aluzja.
W czasie, gdy suczki były fotografowane, Basimek grzecznie czekał na swoją kolejkę pod brzózką, a Kasia to podpatrzyła i utrwaliła aparatem.
Wkrótce cierpliwy jamniczek doczekał się i swoich portretów.
Korzystając z pięknego pleneru, zrobiłyśmy Basimkowi również nowe zdjęcia w pozie wystawowej.
Na wydmach rosły też okazałe sosny. Było to idealne miejsce na wspólne fotki. Najpierw posadziłyśmy razem wszystkie suczki: Shangri-La, Aluzję i Sarę, później była solowa sesja Shangri-La, a na końcu sfotografowałyśmy Aluzję z dziećmi.
Serdeczne podziękowania dla Kasi Nowickiej za ten niezapomniany spacer w niezwykle kolorowym plenerze i za wspaniałe fotki.