Maluchy Basima Lizusa Maksimusa i Silje Hokus Pokus z Perłowej skończyły już trzy tygodnie i dostały imiona: Inu, Indira, Imbir i Iman. Wszystkie mają szeroko otwarte oczy i coraz częściej wychodzą z kojca i zaczynają się bawić, przyszedł więc czas na pierwszą sesję. Wszystkie są bardzo małe, ale suczki to prawdziwe mikrusy. Najmniejsza, Inu (tak malusiego szczeniaczka jamnika jeszcze nigdy nie widziałam) dokazuje w tym stadku najbardziej i jest zdecydowaną prowodyrką. Zaczepia większych braci do zabawy i wszędzie biegnie pierwsza. Stała się ulubienicą rodziny. Na solowych fotkach przedstawiam więc w pierwszej kolejności Inu, a następnie jej siostrę Indirę.
Poniżej z lewej Inu, a z prawej Indira.
A tutaj sama Indira.
Najchętniej pozował Imbir, większy z piesków.
A tutaj kilka fotek Imana.
Poniżej wspólne fotki braciszków.
Starałyśmy się, razem z Ewą Dąbrowską, zrobić zdjęcie całej czwórce, ale okazało się to niezwykle trudne. Rozwiązaniem okazała się duża gąsienica z materiału, na której ułożyłyśmy na chwilę maluszki. Od lewej: Iman, Imbir, Indira i Inu.