W dzisiejszym wydaniu dwutygodnika „Viva” jamniki dlugowłose królicze z mojej hodowli pojawiły się w niecodziennej roli – towarzyszą aktorowi Maciejowi Musiałowi w sesji zdjęciowej. Fotki powstały na początku grudnia, a w numerze można przeczytać obszerny wywiad z młodym gwiazdorem, który nie tylko gra w filmach, ale niedawno został także producentem Netflixa. Sesja odbyła się przed antykwariatem przy ulicy Hożej w Warszawie. Zabrałam ze sobą trzy jamniki. Shangri-La pozowała na rękach Macieja Musiała, a El-Maraya i Basim były przez niego trzymane na skórzanej smyczy. Wszystkie musiały najpierw oswoić się z sytuacją, ale po chwili bardzo wczuly się w rolę. Zachowywaly się tak, jakby to one były najważniejsze na tym planie. I nic dziwnego, jamniki są przecież stworzone do gwiazdorzenia.