Każdy udział psa w wystawie wymaga przygotowania. Najlepiej robić to regularnie, w miłej atmosferze, tak aby pies poczuł, że to może być fajna zabawa. A jeśli jeszcze uda się przy tym zebrać psią rodzinę to już prawdziwa frajda, dla zwierzaków i ich właścicieli. Dlatego wczoraj zorganizowaliśmy sobie taki trening. Było to nie tylko spotkanie jamników długowłosych króliczych, mieliśmy również miniaturowego jamniczka krótkowłosego, młodą suczkę rasy cavalier king charles spaniel oraz papillonkę. Salę na trening w przedszkolu Żółta Kaczuszka w Wesołej udostępniła Żaneta Araszkiewicz i był to bardzo dobry pomysł, ponieważ za oknem padał rzęsisty deszcz, a my, zajęte ćwiczeniami z psami, nawet tego nie zauważałyśmy. Wszystki psy były skupione i świetnie się spisywały, a w przerwach bawiły się ze sobą. Bardzo chciałyśmy zrobić fotki całej grupie, ale udało nam się uwiecznić tylko próby naszych starań.
Zrobiłyśmy za to fotki rodzinne wszystkim rudym jamnikom długowłosym króliczym. Ode lewej: Giuliette Senergetii (córka Shergola Lizusa Maksimusa), Amy Zaciszańskie Urwisy (córka Basima Lizusa Maksimusa), El-Maraya Lizus Maksimus, Emiko Lizus Maksimus i Faraj Lizus Maksimus.
A tu pozostali uczestnicy spotkania: papillonka Juliette Double Vision, jamnik krótkowłosy miniaturowy Abu z Przystani Wodniackiej i cavalierka Day By Day Gosford Park.
Bardzo dziękuję za spotkanie Żanecie Araszkiewiczi i jej córkom, Gabrysi i Karolinie, Joli Oporskiej, Bożenie Królikowskiej, Bożenie Bernhard i Małgosi Wołnowicz.